Zgodnie z przesłanym mediom komunikatem spotkają się oni z premier Ukrainy Julią Tymoszenko.
W komunikacie nie wskazano, czy premierzy przyjadą na Ukrainę przed wizytą w Moskwie czy po niej. Wcześniej informację o wizycie szefów rządów Bułgarii i Słowacji w rosyjskiej stolicy przekazał premier Władimir Putin.
Poinformował on, że Staniszew i Fico polecą tam w związku z kryzysem gazowym między Rosją a Ukrainą.
Putin powiedział podczas wizyty w siedzibie Gazpromu w Moskwie, że z obydwoma liderami rozmawiał we wtorek przez telefon, wyjaśniając im, że Rosja próbuje tłoczyć gaz - w pierwszej kolejności na Bałkany i Słowację - jednak paliwo nie wchodzi do ukraińskiego systemu przesyłowego.
Według premiera Rosji, "odbiorcy rosyjskiego gazu powinni aktywniej pracować z Ukrainą".
Ukraina twierdzi tymczasem, że winę za niepowodzenia w zaplanowanym na wtorek transporcie rosyjskiego gazu do odbiorców europejskich ponosi Gazprom, który nie dość, że wpompował do ukraińskich rurociągów za mało gazu, to umyślnie wykorzystał magistralę, która transportuje paliwo do Europy okrężną drogą. Ukraińcy tłumaczą, że przesyłając gaz tą trasą, odcięliby jego dostawy dla odbiorców we własnym kraju.
pap, keb