Podczas gdy izraelski gabinet bezpieczeństwa pod przewodnictwem premiera Ehuda Olmerta obradował nad jednostronnym przerwaniem ognia, wojsko 22. dzień z rzędu atakowało cele palestyńskie w Strefie Gazy.
W mieście Beit Lahija na północy Strefy izraelskie pociski spadły na szkołę ONZ-owską, w której znalazło schronienie 1.600 cywilów.
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun surowo potępił atak na obiekt należący do ONZ, w którym zginęło 14 osób, w tym dwaj bracia w wieku 5 i 7 lat.
Ban przypomniał, że Izraelczycy dopiero co zagwarantowali mu, iż "tego rodzaju incydenty już się nie powtórzą".
Przedstawiciel izraelskiego ministerstwa obrony powiedział agencji AFP, że wojsko pozostanie w Gazie "jeszcze kilka dni" po zadekretowaniu przez Izrael jednostronnego zaprzestania ognia.
ND, PAP