Poinformował, że tydzień temu prezes Borys została zaproszona na rozmowę, a kierownik Wydziału ds. Wyznań i Narodowości obwodu grodzieńskiego zachęcał ją do przedstawienia propozycji, jak wyjść ze skomplikowanej sytuacji dotyczącej mniejszości polskiej na Białorusi.
Na Białorusi działają dwa ZPB - nieuznawany przez władze związek kierowany przez Andżelikę Borys oraz organizacja pod tą samą nazwą, na której czele stoi Józef Łucznik i która cieszy się poparciem władz.
"Nasz Związek, który jest organizacją żywą, zrzeszającą ludzi z terenu całego kraju, musi się do tego ustosunkować, ponieważ na posiedzeniu wrześniowej rady zadeklarowaliśmy, że jesteśmy otwarci na rozmowę i propozycje władz" - zaznaczył Bancer.
"Zależy nam na legalizacji naszej organizacji, dlatego prowadzimy pisemny dialog" - powiedziała w sobotę w rozmowie z PAP Andżelika Borys. "Na posiedzeniu dzisiejszej rady wystosowaliśmy kolejny list do pełnomocnika ds. wyznań i narodowości Leonida Gulaki" - zaznaczyła.
Jednak głównym tematem posiedzenia - według prezes Borys - były przygotowania do zjazdu ZPB, który ma odbyć się 14-15 marca w Baranowiczach.
W czasie sobotnich obrad Rady Naczelnej ZPB przedstawiono sprawozdanie kierownictwa z działalności organizacji w latach 2005- 2008, a także sprawy związane z przeprowadzeniem wiosennego zjazdu ZPB.pap, em