Afgańskie siły bezpieczeństwa aresztowały grupę talibskich rebeliantów, którzy najpewniej stoją za serią samobójczych zamachów bombowych w Kabulu, w tym na ambasadę Niemiec.
Grupa 17 mężczyzn, w tym dowodzący nią 23-letni Pakistańczyk, miała bezpośredni związek z sześcioma samobójczymi atakami w ciągu minionych dwóch lat w różnych częściach Kabulu - poinformował przedstawiciel afgańskich władz.
Z zeznań aresztowanych wynika, że wszyscy zamachowcy-samobójcy byli Pakistańczykami, szkolonymi w regionach plemiennych Pakistanu. W atakach tych zginęło 20 Afgańczyków, a ponad 120 zostało rannych.
Do zatrzymań doszło w styczniu w różnych częściach Kabulu, kilka dni po tym, jak dokonano zamachu samobójczego na ambasadę Niemiec. W ataku tym zginęło czterech afgańskich cywilów i amerykański żołnierz.
ND, PAP
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!