Według niego, w trakcie rozmowy, do której doszło z inicjatywy szefowej niemieckiego rządu, wyrażono "wspólną i głęboką zgodę co do ważności ostrzeżenia, jakim dla ludzkości jest Szoa".
Do rozmowy doszło kilka dni po tym, gdy niemiecka kanclerz zażądała publicznie od Watykanu i samego papieża wyjaśnienia sprawy zdjęcia ekskomuniki z lefebrystowskiego biskupa Richarda Williamsona, publicznie minimalizującego rozmiary holokaustu. Reagując na to, watykański sekretariat stanu w imieniu Benedykta XVI w kategorycznej nocie wezwał Williamsona, by wycofał się ze swych twierdzeń.
W opublikowanej w sobotę wypowiedzi dla niemieckiego tygodnika "Der Spiegel" Williamson oświadczył, iż nie odwoła swoich twierdzeń na temat zagłady Żydów, dopóki nie zbada historycznych dowodów na ten temat. "Jeśli te dowody znajdę, wtedy dokonam korekty moich poglądów. Ale na to potrzeba czasu" - zaznaczył.
W udzielonym w listopadzie ubiegłego roku szwedzkiej telewizji wywiadzie Williamson zadeklarował, iż nie wierzy w istnienie komór gazowych, określając przy tym liczbę zamordowanych przez hitlerowców Żydów na 200 do 300 tysięcy.pap, keb
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!