W przeprowadzonym w niedzielę w Szwajcarii referendum zdecydowana większość głosujących opowiedziała się za utrzymaniem swobody ruchu osobowego z Unią Europejską oraz rozszerzeniem jej na nowe państwa członkowskie - Rumunię i Bułgarię.
Według oficjalnych wyników, za prawem swobodnego wjazdu obywateli państw UE i podejmowania przez nich pracy głosowało blisko 1,52 mln uczestników referendum, czyli 59,6 proc. Przewagę głosów negatywnych odnotowano tylko w czterech spośród łącznie 26 kantonów - włoskojęzycznym Ticino oraz niemieckojęzycznych Schwyz, Glarus i Appenzell Innerrhoden.
Zgodnie z deklaracjami Brukseli, negatywny wynik referendum postawiłby pod znakiem zapytania obowiązywanie wszystkich zawartych dotąd przez Szwajcarię porozumień z UE.
W ramach wcześniejszych negocjacji ze stroną unijną Szwajcaria - wzorem Niemiec i Austrii - zastrzegła sobie utrzymanie przez siedem lat restrykcji w zatrudnianiu obywateli Rumunii i Bułgarii.
Zdaniem obserwatorów, wynik referendum potwierdza dodatni bilans dotychczasowej współpracy Szwajcarii z UE. Zwraca się tu uwagę na możliwość łatwego uzupełniania deficytu wysoko wykwalifikowanych pracowników specjalistami z zewnątrz, co dotyczy między innymi służby zdrowia.
W sektorze gastronomii i hotelarstwa 42 proc. zatrudnionych stanowią cudzoziemcy, przeważnie z krajów UE. Spośród łącznie 7,6 mln mieszkańców Szwajcarii około 21 proc. to obywatele państw obcych.pap, keb
Czytaj też Szwajcarzy musieli pokochać Unię
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!