Rozmowa Thaciego z agencją AFP została opublikowana w czwartek.
Zdaniem premiera, "wizerunek Serbii dla Kosowa to było ludobójstwo i to nadal jest ludobójstwo" Zaznaczył jednak, że Prisztina wykazuje "dobrą wolę i ducha odpowiedzialności, żeby zapewnić normalizację dwustronnych stosunków".
Jak podkreślił Thaci, niezbędne jest uregulowanie pewnych spraw leżących we "wspólnym interesie, jak kwestia ludzi zmuszonych do zmiany miejsca zamieszkania". Nawiązał w ten sposób do ok. 200 tys. Serbów, którzy uciekli z Kosowa na skutek konfliktu z lat 1998-1999.
Serbia nie pogodziła się z utratą swojej prowincji i zwróciła się do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS), by wypowiedział się w sprawie legalności oderwania się Kosowa.
Thaci wyraził żal z powodu sytuacji panującej w Kosovskiej Mitrovicy, na północy Kosowa, która jest podzielona na część serbską i albańską. W ciągu ostatniego roku miasto często było sceną walk na tle etnicznych.
Serbowie z Kosowa, żyjący głównie w północnej części kraju, a także w enklawach na wschodzie i południu nie uznają władz w Prisztinie.
Premier Kosowa oświadczył też, że jest dumny, ponieważ - jak zaznaczył - jego kraj uznały 54 państwa na świecie, przede wszystkim USA, a także 22 z 27 krajów Unii Europejskiej.
W drugim roku suwerenności "spodziewamy się zostać członkiem Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego" - podkreślił Thaci.pap, keb
Tygodnik "Wprost" zaprasza na debatę polityczną - transmisja online - szczegóły http://www.wprost.pl/ar/153158/WPROST-zaprasza-na-debate/