Samolot, który 12 lutego rozbił się o dom koło Bufallo, w chwili katastrofy leciał na autopilocie, co było sprzeczne z procedurami linii lotniczej - poinformowali w niedzielę przedstawiciele władz amerykańskiego lotnictwa cywilnego.
Zginęło wtedy 50 ludzi.
pap, em
Steve Chealander z Krajowego Urzędu Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) powiedział, że linie Colgan Air zalecają pilotom niekorzystanie z pilota automatycznego w warunkach, w których może wystąpić oblodzenie. W przypadku, gdy oblodzenie się pojawi, wyłączenie pilota automatycznego jest obowiązkowe.
Tuż przed katastrofą pilot samolotu Colgan Air informował o "znacznym" oblodzeniu skrzydeł i przedniej szyby kokpitu.
Według Chealandera z wstępnych ustaleń wynika, że autopilot był włączony w chwili, kiedy samolot się rozbił.pap, em