Izrael został w sobotę rano ostrzelany pociskami rakietowymi, wystrzelonymi z Południowego Libanu - podaje izraelskie radio publiczne. W wyniku wybuchu jednej z rakiet w rejonie miasta Maalot na północy Izraela ranna została kobieta.
Kolejna rakieta - jak potwierdzają libańskie służby bezpieczeństwa - spadła na terytorium Libanu na pograniczu z Izraelem, nie powodując strat w ludziach ani większych szkód.
Jak do tej pory nikt nie przyznał się do ataku.
Według nieoficjalnych źródeł, Izrael zareagował na atak, ostrzeliwując rejon miejscowości Mansuri i al-Kulaila w południowej części Libanu, skąd wystrzelono pociski rakietowe.
ND, PAP