Protest władz w Rzymie wywołał projekt dokumentu konferencji, który został uznany za "agresywny i antysemicki".
Decyzję włoskich władz ogłosił w czwartek w Brukseli szef dyplomacji Franco Frattini po spotkaniu z minister spraw zagranicznych Izraela Cipi Liwni. Wyjaśnił, że w projekcie dokumentu znajdują się zapisy "nie do przyjęcia".
Włochy zakwestionowały następujący fragment: "Polityka Izraela na terytoriach palestyńskich stanowi pogwałcenie praw człowieka, zbrodnię przeciwko ludzkości i współczesną formę apartheidu".
Kolejny sporny akapit brzmi: "Wyrażamy zaniepokojenie dyskryminacją rasową ze strony Izraela przeciwko Palestyńczykom i obywatelom syryjskim na okupowanych wzgórzach Golan (...). Izrael zagraża międzynarodowemu pokojowi i bezpieczeństwu".
Pod koniec lutego z udziału w konferencji oraz sesji przygotowawczej wycofały się Stany Zjednoczone. Jej pracami ma kierować przywódca Libii Muammar Kadafi jako przewodniczący Unii Afrykańskiej.
Krytycy kwietniowej konferencji twierdzą, że państwa arabskie wykorzystają spotkanie jako forum do ataków na Izrael. Z tego też powodu delegacja tego kraju nie będzie uczestniczyć w obradach.
Włoskie gazety informują, że możliwość wycofania się z konferencji rozważają obecnie Francja, Holandia, Dania, Belgia i Kanada.
ND, PAP