"Proces wyborczy rozpocznie się w tym miesiącu, w kwietniu, i zakończy się w lutym 2010 roku" - oświadczył zastępca przewodniczącego komisji wyborczej Abdullah Ahmed Abdullah.
Zdaniem komentatorów, sytuacja w Sudanie dramatycznie się pogarsza.
Ostatnio prezydent Omar Hasan Ahmed el-Baszir nakazał międzynarodowym organizacjom charytatywnym wstrzymanie na rok rozdziału pomocy na terytorium całego kraju. Taka decyzja - jak oceniają organizacje pomocowe - oznacza skazanie dziesiątek tysięcy ludzi na śmierć głodową.
El-Baszir oskarżony jest przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości w Darfurze na zachodzie Sudanu, gdzie od 2003 roku trwa wojna domowa. Krwawy konflikt rozpoczął się od buntu czarnoskórej ludności przeciw zdominowanym przez Arabów sudańskim władzom centralnym. Buntownicy zarzucają rządowi w Chartumie m.in. dyskryminację. Zginęło tu już około 300 tysięcy ludzi. 2,5 miliona zostało zmuszonych do opuszczenia domów. Powszechnie uważa się, że to obecnie jeden z największych kryzysów humanitarnych na świecie.
ND, PAP