Inna grupa demonstrantów, która nocowała na jednym z placów w Strasburgu, planowała demonstrację w ciągu dnia.
Centrum stolicy Alzacji jest całkowicie zablokowane przez siły policyjne.
W pobliżu stadionu Meinau policjanci wielokrotnie użyli gazu łzawiącego, aby rozproszyć kilkuset przeciwników NATO, przybyłych z "wioski antynatowskiej" w Nauhof na przedmieściach Strasburga.
Podobnie zostali potraktowani pacyfiści, którzy zebrali się w pobliżu uniwersytetu i usiłowali przedostać się przez strefę bezpieczeństwa w centrum miasta. W tej grupie dużą część stanowili Włosi.
Organizatorzy antynatowskich demonstracji zapowiedzieli na sobotę rano w centrum Strasburga akcje nieposłuszeństwa obywatelskiego, mające na celu zakłócenie szczytu, w którym uczestniczą szefowie państw i rządów należących do NATO. Setka demonstrantów zablokowała już ulicę przy synagodze Pokoju, położonej w odległości 400 metrów od Pałacu Kongresowego.
W pobliżu łączącego Strasburg i Kehl mostu dla pieszych i rowerzystów, którym przeszli następnie przywódcy 28 krajów NATO, zatrzymano około dziesięciu nurków z organizacji ekologicznej Greenpeace. Według francusko-niemieckiego patrolu rzecznego były to dwie grupy - po niemieckiej i nieco później po francuskiej stronie Renu. Kilku nurkom udało się uciec. Wśród skontrolowanych osób, które zostały zwolnione, byli obywatele Niemiec i Holandii.
pap, em