Według dokumentu więźniowie byli bici, wystawiani na działanie ekstremalnych temperatur, pozbawiani żywności, zmuszani do stania całymi dniami w niewygodnej pozycji, rzucani o ścianę, a także poddawani tzw. waterboarding, czyli zalewaniu dróg oddechowych wodą.
Raport opiera się na zeznaniach 14 więźniów przewiezionych w 2005 roku z więzień CIA do aresztu wojskowego w bazie amerykańskiej Guantanamo na Kubie. Byli to najgroźniejsi terroryści Al-Kaidy, w tym Chalid Szejk Mohammed, organizator zamachów z 11 września 2001.
Mohammed powtarza w swych zeznaniach przypuszczenie, że CIA mogło go przetrzymywać w Polsce. Opiera je na tym, że dostał w więzieniu butelkę wody mineralnej z etykietką, gdzie podano adres e-mailowy kończący się ".pl". Te rewelacje Mohammeda opisał już w zeszłym roku m.in. dziennikarz Seymour Hersch w "New Yorkerze".
Rząd RP stanowczo zaprzecza, by na terenie Polski znajdowały się kiedykolwiek tajne więzienia CIA.
W raporcie MCK, opublikowanym na portalu internetowym tygodnika "New York Review of Books", podaje się również, że dziewięciu spośród 14 więźniów, z którymi rozmawiali autorzy raportu twierdzi, iż w czasie przesłuchań grożono im "elektrowstrząsami, zarażeniem wirusem HIV" i nadużyciem seksualnym.
CIA potwierdziła jedynie, że stosowano "waterboarding", m.in. wobec Mohammeda, co miało doprowadzić do tego, że złamał się i przyznał do zamachów z 11 września.
Agencja podkreśla jednocześnie, że nowa administracja prezydenta USA Baracka Obamy stanowczo potępiła tortury i ogłosiła, iż CIA będzie teraz stosować wyłącznie metody przesłuchań zgodne z regulaminem wojsk lądowych, który przewiduje łagodniejsze traktowanie aresztowanych.
pap, keb