Gazeta nie przytacza żadnych aktualnych danych, ale opiera swoje twierdzenia na rozmowach z przedstawicielami agencji zatrudnienia i biur doradzających imigrantom. Wyprowadza z nich wniosek, iż imigranci zdecydowani są przeczekać recesję w Wielkiej Brytanii i nie myślą o powrocie do Polski.
Z oficjalnych danych MSW (Home Office) wynika, że w ostatnich trzech miesiącach 2008 roku, gdy w gospodarce wyraźnie zaznaczyło się spowolnienie, o zasiłki socjalne wystąpiło 4.049 imigrantów z nowych krajów UE wobec 2.488 w analogicznym kwartale 2007 roku.
Według "FT" dalszy wzrost, nie wykazany jeszcze w najnowszych danych, wystąpił w początkach 2009 roku i w ocenie rozmówców gazety będzie nadal rósł przez resztę bieżącego roku. Większość wniosków o zasiłki jest załatwianych odmownie, ponieważ imigranci nie spełniają warunków (12 miesięcy ciągłej, udokumentowanej pracy).
"Polacy mają dobre rozeznanie w systemie zasiłków i świadczeń, do których mogą być uprawnieni. Przychodzą do mnie po poradę w sprawie zasiłku dla poszukujących pracy, co jeszcze pół roku temu było nie do pomyślenia" - mówi Ania Heasley, która prowadzi w Londynie biuro doradztwa i pośrednictwa pracy.
"Wielu spośród tych, którzy wrócili do Polski, przekonało się, że nie jest tam łatwo. Częściej dzwonią do mnie Polacy z terenu Wielkiej Brytanii, którym praca się kończy i szukają nowej. Dzwonią do mnie także Polacy z Niemiec i Holandii poszukujący pracy w Wielkiej Brytanii, ponieważ niemiecki i holenderski rynek pracy także się usztywnia" - dodaje Chris Slay z agencji Skills Provision w południowo-zachodniej Anglii.
O rozmaite zasiłki i świadczenia przysługujące osobom mało zarabiającym wystąpiło w 2008 roku 13,6 tys. imigrantów z ośmiu nowych krajów UE przyjętych 1 maja 2004 r. wobec 12,2 tys. w 2007 r. i 6.287 w 2006 r. Więcej niż dwie trzecie wniosków została załatwiona odmownie. Ponad połowa pochodziła od Polaków, 13 proc. od Litwinów i 11 proc. od Czechów - przytacza pismo oficjalne dane.
"Liczba pracowników z nowych krajów akcesyjnych przyjeżdżających do pracy w Wielkiej Brytanii dramatycznie spada. Badania sugerują, iż wielu spośród nich wróciło do siebie. Dane statystyczne wskazują, że ogromna większość imigrantów - 78 proc. to ludzie w wieku 18-34 lat. Tylko 11 proc. rejestrując się w MSW przyznało, iż ma osoby na utrzymaniu" - powiedziała gazecie rzeczniczka MSW.
ND, PAP