Bez grzmiących deklaracji prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada, ani bez prezentacji rakiet dalekiego zasięgu odbyło się w Teheranie święto sił zbrojnych - donosi francuska agencja AFP.
Mocnym punktem defilady miał być przelot rekordowej w historii tych obchodów liczby - ponad 140 samolotów. Jednak - jak zaznacza AFP - tylko kilkadziesiąt śmigłowców przeleciało nad mauzoleum imama Chomeiniego na południu irańskiej stolicy.
Osoba demonstrująca defiladę wyjaśniła, że samoloty nie mogły wystartować z powodu złych warunków pogodowych. Jednak nad Teheranem tego dnia świeciło słońce.
Tradycyjne podczas obchodów dnia armii przemówienie prezydenta Ahmadineżada było bardzo krótkie i - na co zwraca uwagę francuska agencja - szczególnie łagodne. Przedstawił on irańskie siły zbrojne jako "gwarant bezpieczeństwa w regionie". Zapewnił, że irański naród "jest gotowy na uczestnictwo w kierowaniu światem oraz ustanowienie bezpieczeństwa opartego na sprawiedliwości w różnych miejscach na ziemi".
pap, em