Odnosząc się do doniesień o zaniedbaniach w budowie domów i gmachów w tym zniszczonym w trzęsieniu ziemi mieście w Abruzji, gdzie lekceważono wymogi zabezpieczeń antysejsmicznych, Berlusconi oświadczył, że nie należy "wypełniać gazet" doniesieniami o śledztwach w tej sprawie. Trzeba jego zdaniem skoncentrować się na odbudowie miasta.
"Budowniczy, który stawia dom w strefie sejsmicznej i oszczędza na żelazie i cemencie może być tylko szaleńcem albo przestępcą" - stwierdził premier.
Następnie dodał: "Mój ojciec mówił jedno: jeżeli rodzi się ktoś, komu przyjemność sprawia robienie krzywdy, ma trzy możliwości, może zostać przestępcą, prokuratorem albo dentystą".
"Dentyści się wyzwolili, bo teraz istnieje znieczulenie" - dodał premier.
Oburzenie jego słowami wyraził szef krajowego stowarzyszenia sędziów Luca Palamara. Wypowiedź Berlusconiego uznał za niedopuszczalną "kalumnię".
Nieodpowiedzialność zarzucili premierowi liderzy opozycyjnej centrolewicowej Partii Demokratycznej.