Amerykański prezydent miałby odwiedzić Drezno oraz były obóz koncentracyjny w Buchenwaldzie. Do Berlina jednak się nie wybiera.
Według informacji portalu internetowego "Spiegel Online" wizyta miałaby mieć raczej prywatny charakter; w czasie II wojny światowej pradziadek Obamy Charlie Payne jako żołnierz 89. dywizji piechoty brał udział w wyzwoleniu obozu pracy Ohrdurf, podlegającego obozowi w Buchenwaldzie.
Do wizyty mogłoby dojść np. 5 czerwca, w przeddzień uroczystości z okazji 65. rocznicy lądowania wojsk alianckich w Normandii.
Rzecznik niemieckiego rządu Ulrich Wilhelm potwierdził we wtorek, że mają miejsce "wstępne rozważania" na temat czerwcowego przyjazdu prezydenta USA do Niemiec.
Obama odwiedził Berlin jeszcze jako kandydat Partii Demokratycznej na prezydenta USA w lipcu zeszłego roku. Jego przemówieniu pod Kolumną Zwycięstwa przysłuchiwało się 200 tysięcy ludzi. W kwietniu gościł również w Baden-Baden przy okazji jubileuszowego szczytu NATO na granicy Francji i Niemiec.
ND, PAP