Debata poświęcona była wkładowi Unii w zjednoczenie kontynentu i bilansowi dwóch dekad po upadku komunizmu.
"Europa, szczególnie zaś kraje na wschodzie, mogą patrzeć w przyszłość albo powrócić do nacjonalizmów" - powiedział były prezydent. "Niestety zmierza się w tym drugim kierunku" - podkreślił.
Lech Wałęsa mówił też , że potrzebne są "wiążące normy dla wszystkich", by "Europa mówiła jednym głosem". Wyraził przekonanie, że konieczne są liczne reformy, poczynając od systemu ekonomicznego, bo - jak stwierdził- "ten obecny nie może pozostać".
Jednocześnie wskazał "w wartościach między-religijnych, areligijnych, uzgodnionych" drogę do "budowy nowej przyszłości" Europy.
Były prezydent odnosząc się do ostatniego przywódcy ZSRR Michaiła Gorbaczowa zauważył : "porażki, jeśli idą we właściwym kierunku, mogą przynieść pokojowego Nobla".
Było to już drugie, w ciągu niespełna tygodnia, publiczne wystąpienie Lecha Wałęsa we Włoszech. 1 maja w Rzymie był gościem zjazdu partii Libertas z udziałem delegatów z wielu krajów Unii, kandydujących w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
ND, PAP