"Prezydent zamierza się z nimi spotkać jutro o godzinie 14.00 (12.00 czasu warszawskiego)" - powiedział Reuterowi pragnący zachować anonimowość przedstawiciel gruzińskiego rządu.
Z kolei pytany o spotkanie przedstawiciel opozycji potwierdził zaproszenie od prezydenta.
W sobotę na opozycyjnym wiecu, zwołanym w reakcji na impas rozmów ze stroną rządową, zebrało się ponad 10 tysięcy ludzi.
Opozycja domaga się ustąpienia prezydenta Micheila Saakaszwilego, obciążając go odpowiedzialnością za ubiegłoroczną wojnę z Rosją, zarzucając mu zdradę ideałów rewolucji róż z 2003 roku, dążenie do zamknięcia ust krytykom i przejęcia kontroli nad mediami.
Przewodniczący parlamentu Dawid Bakradze spotkał się w piątek z przedstawicielami opozycji po ostrzeżeniu ze strony wpływowego gruzińskiego Kościoła prawosławnego, że sytuacja "grozi eksplozją" i apelu o rozmowy.
Protesty opozycji weszły w nową, niebezpieczną fazę, gdy w środę doszło do starć pomiędzy demonstrantami próbującymi sforsować ogrodzenie wokół policyjnego budynku w Tbilisi. Lekko rannych zostało 29 osób, w tym sześciu policjantów. Był to pierwszy przypadek aktów przemocy od rozpoczęcia 9 kwietnia antyprezydenckich protestów.
ND, PAP