"(Obama) z ulgą przyjął zwolnienie Roxany Saberi. (...). Nadal chcemy podkreślić, że była niesłusznie oskarżona, ale przyjmujemy z zadowoleniem ten humanitarny gest" - powiedział rzecznik Białego Domu Robert Gibbs.
Wcześniej satysfakcję z uwolnienia dziennikarki, która ma podwójne - amerykańskie i irańskie obywatelstwo, wyraziła sekretarz stanu USA Hillary Clinton.
Więziona pod zarzutem szpiegostwa Saberi wyszła w poniedziałek na wolność, gdy sąd apelacyjny zmienił wymierzony jej w kwietniu wyrok ośmiu lat pozbawienia wolności na dwa lata w zawieszeniu. Sąd apelacyjny utrzymał jednocześnie w mocy decyzję, by zakazać jej wykonywania zawodu dziennikarza w Iranie przez pięć lat.
32-letnia Saberi mieszkała w Iranie przez ostatnie sześć lat, pracując m.in. dla BBC i amerykańskiego radia publicznego NPR. Aresztowano ją pod koniec stycznia za to, że po wygaśnięciu akredytacji prasowej nadal prowadziła działalność zawodową. Potem oskarżono ją o zbieranie informacji dla wywiadu USA pod pretekstem pracy dziennikarskiej.
Apelację w jej sprawie władze Iranu zarządziły po protestach światowej opinii publicznej.
ND, PAP