OBWE powiadomiła w czwartek o zawieszeniu rozmów do odwołania. Organizacja przerywa obecnie działalność w Gruzji, bo Rosja zablokowała w grudniu przedłużenie jej mandatu z powodu sporów o status Osetii Południowej. Ten separatystyczny region Gruzji był powodem wojny rosyjsko-gruzińskiej w sierpniu zeszłego roku.
"USA głęboko żałują, że nie został znaleziony kompromis w sprawie propozycji greckiego przewodnictwa OBWE" - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Ian Kelly. Podkreślił, że od kilku miesięcy Grecja, przewodnicząca obecnie OBWE, "niestrudzenie" stara się osiągnąć kompromisową formułę, która unikałaby określania statusu politycznego czy prawnego Osetii Południowej.
"Niestety, Rosja nalegała na misję obserwacyjną zbudowaną tak, by odzwierciedlić uznanie przez Rosję niepodległości Osetii Południowej" - dodał rzecznik.
Od 1992 roku OBWE utrzymywała w Gruzji 28 nieuzbrojonych obserwatorów wojskowych, którzy prowadzili patrole w faktycznie niezależnej od władz w Tbilisi Osetii Płd. Po sierpniowej wojnie Cchinwali zabroniło im wjazdu na terytorium południowoosetyjskie. Mandat misji OBWE upływa 30 czerwca.pap, keb