"Pocisk Sadżil 2 o zaawansowanej technologii został dzisiaj wystrzelony i trafił dokładnie w cel" - powiedział prezydent Mahmud Ahmadineżad podczas wizyty w położonej na wschód od Teheranu prowincji Semnan, gdzie według agencji IRNA nastąpił start rakiety.
W odpowiedzi na doniesienia medialne o irańskiej próbie sekretarz stanu USA Hillary Clinton oświadczyła, że Iran może "rozpętać wyścig zbrojeń". Dodała, że USA stoją w obliczu wielu ogromnych wyzwań, takich jak dostanie się broni nuklearnej w ręce terrorystów.
Wystrzelenie pocisku potwierdził anonimowy przedstawiciel Pentagonu. Dodał jednak, że USA muszą jeszcze przeanalizować techniczne dane, które dostarczyłyby wskazówek na temat trajektorii pocisku i celu. Według tego źródła pocisk "wydaje się taki sam" jak rakieta balistyczna Aszura, o której skonstruowaniu Teheran informował już pod koniec 2007 roku.
Tymczasem agencja Reutera zwraca uwagę, że rzecznik Pentagonu Bryan Whitman nie powiedział, czy siły zbrojne USA dysponują dowodami na przeprowadzenie próby rakietowej przez Iran.
Pierwszy test dwustopniowego pocisku balistycznego Sadżil odbył się w listopadzie ubiegłego roku. Minister obrony Mustafa Nadżar oświadczył wówczas, że jest to broń wyłącznie defensywna.
Zarówno Sadżil, jak i dysponująca podobnym zasięgiem inna irańska rakieta balistyczna Szahab-3 nadają się teoretycznie do zaatakowania Izraela i amerykańskich baz w regionie bliskowschodnim.
Środowa próba zapewne podsyci zaniepokojenie Zachodu irańskimi ambicjami militarnymi. Stany Zjednoczone i ich sojusznicy podejrzewają republikę islamską o dążenie do uzyskania broni nuklearnej. Teheran twierdzi natomiast, że chce produkować wyłącznie uran nisko wzbogacony jako paliwo dla swych elektrowni jądrowych.
pap, keb, ND