Amerykański przywódca wezwał do tego w wydanym w poniedziałek komunikacie, w którym potępił też samą próbę nuklearną.
"Programy jądrowy oraz rakietowy Korei Północnej stanowią poważną groźbę dla pokoju i bezpieczeństwa na świecie. Stanowczo potępiam ich (Północnych Koreańczyków) niebezpieczne działania" - napisał Obama w komunikacie.
Prezydent ocenił, że USA i społeczność międzynarodowa "powinny podjąć działania" w reakcji na posunięcia władz w Phenianie.
Korea Północna przeprowadziła w poniedziałek podziemny wybuch jądrowy, a tuż po nim serię testów rakiet krótkiego zasięgu. Zdaniem rosyjskich źródeł wybuch miał moc 10-20 kiloton TNT (trotylu).
Wypowiadający się anonimowo przedstawiciel władz USA powiedział wcześniej w poniedziałek, że Korea Płn. na niecałą godzinę przed próbą poinformowała o swych zamiarach Stany Zjednoczone.
Świat jednoznacznie potępił północnokoreańską próbę jako zagrażającą światowemu pokojowi i bezpieczeństwu. Jeszcze w poniedziałek sprawa ma być przedmiotem nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.
ND, PAP