Obecność tego wirusa potwierdziły ukraińskie laboratoria, lecz ostateczne wyniki badań będą znane za 2-3 tygodnie - poinformował Biłowoł na konferencji prasowej. "Pochodzenie wirusa zostanie określone w ciągu dwóch-trzech tygodni, po badaniach przeprowadzonych w jednym z laboratoriów zagranicznych" - zapowiedział.
Wiadomo, że chory jest obywatelem ukraińskim, który 29 maja przyleciał do Kijowa ze Stanów Zjednoczonych. Obecnie przebywa w szpitalu.
"Pochodzenie wirusa zostanie określone w ciągu dwóch tygodni, po badaniach przeprowadzonych w jednym z laboratoriów zagranicznych" - powiedział wiceminister Biłowoł w jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych.
Ministerstwo zdrowia Ukrainy nie opublikowało dotychczas komunikatu w tej sprawie.
Zainfekowany wirusem nowego typu przez ostatnie dwa lata mieszkał w USA. Po wylądowaniu w piątek na podkijowskim lotnisku Boryspol nie uskarżał się władzom sanitarnym na problemy zdrowotne. Powiedział o nich dopiero koledze, który go spotykał, a ten odwiózł go taksówką do szpitala.
W sobotę władze ustaliły nazwiska osób, które miały z nim kontakt w samolocie, oraz dane kierowcy taksówki. Osoby te zostały skierowane na obserwację.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że według stanu na 1 czerwca w 62 krajach odnotowano 17.410 zachorowań na nowy typ grypy i 115 przypadków śmiertelnych.ND, PAP