Wybuch nastąpił w poniedziałek rano na głębokości ponad tysiąca metrów w donieckiej kopalni im. Skoczynskiego- taką informację przekazały mediom źródła w ukraińskim nadzorze górniczym. Los górników pozostaje nieznany - poinformowano. Do eksplozji doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek na głębokości ponad tysiąca metrów.
Ciała dwóch górników znaleziono w zawalonej w wyniku wybuchu sztolni w kopalni węgla kamiennego w Doniecku - podał w poniedziałek po południu ukraiński nadzór górniczy.Według nadzoru, w miejscu, gdzie nastąpiła eksplozja, pracowało 51 górników. Wcześniej media informowały o 53.
O godzinie 14.00 czasu polskiego władze górnicze podały, że na powierzchnię wydostało się 39 górników. Jeden z nich jest ranny. Ze względu na wysoką koncentrację metanu ukraińskie kopalnie należą do najbardziej niebezpiecznych na świecie. Co roku ginie w nich ok. 300 górników.
Do największej tragedii w ukraińskim górnictwie doszło na przełomie listopada i grudnia 2007 r. Seria trzech wybuchów metanu w donieckiej kopalni im. Zasiadki spowodowała wówczas śmierć 106 górników; kilkudziesięciu zostało rannych.
dk/pap