Na ostatnim unijnym szczycie w Brukseli rząd Briana Cowena uzyskał gwarancje prawne dotyczące m.in. neutralności kraju czy wyłącznych kompetencji Irlandii w kwestiach rodzinnych i podatkowych, które mają przekonać Irlandczyków do poparcia Traktatu. Irlandia utrzyma też własnego komisarza unijnego.
Na szczycie ustalono, że gwarancje, choć Irlandia domagała się, by stały się prawem pierwotnym, nie będą dołączone do Traktatu Lizbońskiego w formie protokołu (to wymagałoby powtórki ratyfikacji Traktatu tam, gdzie została już zakończona). Zostały zapisane jako decyzja UE, która wchodzi w życie z dniem wejścia w życie Traktatu. Ale Dublin uzyskał zapewnienie, że w przyszłości gwarancje będą przyjęte w formie protokołu przy okazji ratyfikacji pierwszego nowego unijnego traktatu (czyli zapewne traktatu akcesyjnego z Chorwacją).
Dziennik "Irish Times" napisał w komentarzu redakcyjnym o gwarancjach, iż są to "ważne zapewnienia w kontekście dużej społecznej niewiedzy co do rzeczywistej treści Traktatu" i nazwał je żartobliwie "Lizboną dla tych, co uczą się wolno i nie nadążają za resztą klasy".
"Ireland for Europe" określa się jako ruch obywatelski, wspierany przez ludzi przekonanych o tym, iż przyjęcie Traktatu Lizbońskiego służy interesom politycznym, ekonomicznym i społecznym kraju.
Uczestniczą w nim przedstawiciele różnych zawodów i środowisk, od farmerów i biznesmenów po sportowców i artystów. Firmują go m.in. laureat literackiej Nagrody Nobla Seamus Heaney, piłkarz Robbie Keane, muzycy z grupy U2.
Irlandczycy odrzucili Traktat Lizboński w referendum 12 czerwca 2008 r. Drugie referendum spodziewane jest na początku października.
Grupa "Ireland for Europe" została powołana w 2001 r. po odrzuceniu przez Irlandczyków Traktatu Nicejskiego w pierwszym referendum. Od sierpnia 2002 r. wchodzi w skład koalicji proeuropejskich grup i partii Alliance for Europe.pap, em