Piętnaście osób zginęło w zamachach w Bagdadzie i jego okolicach - podały źródła w irackich służbach bezpieczeństwa i źródła szpitalne. Wśród ofiar jest trójka licealistów i dziecko.
Według informacji z Ministerstwa spraw wewnętrznych Iraku, trzech licealistów zginęło, a 12 innych osób zostało rannych po eksplozji bomby w szyickiej dzielnicy Bagdadu, tzw. Mieście Sadra.
dkpap
Kolejne ofiary padły po wybuchu bomby w handlowej dzielnicy Karrada, gdzie zginęło pięć osób, a 20 zostało rannych. Z kolei, w zamachu na policyjny patrol - na północnym wschodzie irackiej stolicy - śmierć poniosły dwie dorosłe osoby i dziecko, a 13 osób, w tym trzech policjantów, odniosło obrażenia. Trzech żołnierzy poniosło śmierć w wybuchu bomby we wsi na wschód od Bakuby, leżącej 60 km na północny wschód od Bagdadu - podały irackie źródła wojskowe.
Według tych źródeł, nieznani sprawcy zabili byłego członka Al-Kaidy, niedawno uwolnionego z centrum zatrzymań w Camp Bucca. Do ataku doszło około 80 km na północny wschód od Bagdadu.dkpap