Generał Ma Xiaotian wypowiadał się po spotkaniu z przebywającą w Pekinie wiceminister obrony USA Michele Flournoy. Jak podkreślił, kwestia północnokoreańska stanowi przedmiot zaniepokojenia nie tylko Japonii, USA i Korei Południowej lecz także Chin. Pekin uważa jednak, iż jedyną drogą rozwiązania tej kwestii może być "pokojowy dialog" z Phenianem. "Liczymy na pozytywne działania a także mechanizmy stabilizujące" - zaznaczył.
USA mają nadzieję, iż uda się zmusić Koreę Płn. do powrotu do pozostających w impasie a prowadzonych w Pekinie sześciostronnych rokowań w sprawie północnokoreańskiego programu atomowego. Uczestniczą w nich obie Koree, Rosja, USA, Japonia i Chiny.
Waszyngton zabiega też o wcielenie w życie niedawnej rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie monitorowania północnokoreańskich statków, mogących przewozić broń i inne materiały wojskowe. Generał Ma powiedział, iż USA i Chiny przeprowadzą w lipcu specjalne konsultacje w tej sprawie, tak by wykluczyć możliwość "konfrontacji na morzu".
Obecnie USA śledzą północnokoreański statek, zmierzający w kierunku Birmy, na którego pokładzie - według źródeł wywiadowczych - mogą znajdować się materiały o zastosowaniu wojskowym.
ND, PAP