Minister spraw zagranicznych Serbii Vuk Jeremić oświadczył w Belgradzie, że zwolnienie Ceku "stanowi cios dla międzynarodowego systemu sprawiedliwości" i negatywnie wpłynie na stosunki bułgarsko-serbskie.
Ceku został zatrzymany we wtorek na granicy bułgarsko-macedońskiej przy próbie wjazdu do Bułgarii na zaproszenie szefa komisji spraw zagranicznych parlamentu Bułgarii Sołomona Pasiego.
Aresztowania dokonano na podstawie międzynarodowego nakazu, wydanego przez Interpol w maju br. na żądanie Serbii, która oskarżyła Ceku, byłego dowódcę Wyzwoleńczej Armii Kosowa, o zbrodnie wojenne popełnione, gdy dowodził on w latach 1998-99 walką partyzancką w byłej serbskiej prowincji.
Serbia w środę zwróciła się oficjalnie do władz bułgarskich o ekstradycję Ceku i przekazanie go serbskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
Ceku został jednak w czwartek zwolniony przez prokuraturę w południowo-zachodnim bułgarskim mieście Kiustendił. Miejscowa prokuratura nie podjęła żadnych działań w sprawie byłego kosowskiego premiera.
ND, PAP