Pierwsze spotkanie Obamy z Putinem

Pierwsze spotkanie Obamy z Putinem

Dodano:   /  Zmieniono: 
K.Mikula/Wprost 
Premier Rosji Władimir Putin oświadczył, że Moskwa wiąże z prezydentem USA Barackiem Obamą nadzieje na rozwój stosunków rosyjsko-amerykańskich.

Putin powiedział to witając przywódcę Stanów Zjednoczonych w swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie koło Moskwy. Obama przebywa od poniedziałku z  oficjalną wizytą w Rosji, pierwszą w charakterze szefa państwa.

Pierwszy dzień pobytu w rosyjskiej stolicy wypełniły mu rozmowy z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Dwaj liderzy porozumieli się m.in. w sprawie amerykańskiego tranzytu wojskowego do Afganistanu oraz uzgodnili podstawowe parametry nowego traktatu, który ograniczy potencjały ofensywne obu krajów i  który zastąpi wygasający 5 grudnia układ o redukcji broni strategicznych z 1991 roku (START-1).

"Wiążemy z panem nadzieje na rozwój relacji dwustronnych. Historia stosunków rosyjsko-amerykańskich jest bardzo długa i ma różne barwy" - powiedział szef rządu Rosji, dodając, iż "były w nich tak lata rozkwitu, jak i szara codzienność, a nawet konfrontacja".

Amerykański prezydent ze swej strony zauważył, że Rosja i USA nie mogą rozwiązać wszystkich problemów, jednak mogą zbudować swoje relacje na trwałych podstawach.

"Myślę, że pojawiła się wspaniała możliwość zbudowania stosunków amerykańsko-rosyjskich na trwałych podstawach" - oznajmił Obama. "Sądzę, że nie we wszystkim się porozumiemy, jednak będziemy dyskutować z wzajemnym szacunkiem, w interesach narodów Rosji i Ameryki" - dodał prezydent USA.

Obama wyznał też, że wie o "wspaniałej pracy", którą Putin "wykonał dla dobra rosyjskiego narodu będąc prezydentem i którą kontynuuje na stanowisku premiera".

Było to pierwsze spotkanie tych dwóch polityków. Putin podjął gościa śniadaniem.

Szczegóły ich rozmów nie są na razie znane. Rzecznik rosyjskiego premiera Dmitrij Pieskow zapowiadał jednak, że Putin będzie chciał porozmawiać z  prezydentem USA o dwustronnej współpracy gospodarczej i wychodzeniu z globalnego kryzysu gospodarczego, a także podzielić się z nim swoją oceną stosunków rosyjsko-amerykańskich.

Ze strony rosyjskiej w spotkaniu uczestniczyli minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow i zastępca szefa kancelarii rządu, poprzedni ambasador Rosji w  Waszyngtonie, Jurij Uszakow.

Obamie towarzyszyli m.in. doradca ds. bezpieczeństwa narodowego James Jones, podsekretarz w Departamencie Stanu William Burns i doradca ds. Rosji Michael McFaul.

W przededniu podróży prezydenta Stanów Zjednoczonych do Moskwy między nim a  szefem rządu Rosji doszło do zaocznej polemiki.

Obama oświadczył, że Putin powinien zrozumieć, iż zimnowojenna postawa w  relacjach USA-Rosja jest przestarzała. Ocenił też, że rosyjski premier "jedną nogą tkwi w starych metodach załatwiania spraw, a drugą w nowych".

Putin odpowiedział, że Rosja "nie umie stać w rozkroku". "Zawsze twardo stoimy na nogach i patrzymy w przyszłość" - oświadczył rosyjski premier.

Po wizycie u Putina w Nowo-Ogariowie amerykański prezydent uda się do  Gostinego Dworu, reprezentacyjnego centrum wystawowego nieopodal Placu Czerwonego, gdzie spotka się z byłym prezydentem ZSRR Michaiłem Gorbaczowem, a  także weźmie udział w uroczystość wręczenia dyplomów ukończenia studiów absolwentom moskiewskiej Rosyjskiej Szkoły Ekonomii (ros. RESz), jednej z  najbardziej znanych niepaństwowych uczelni w Rosji.

Obama wygłosi tam przemówienie, w którym - jak się oczekuje - poruszy problemy stosunków amerykańsko-rosyjskich, nierozprzestrzeniania broni jądrowej, globalnego bezpieczeństwa i kryzysu gospodarczego. Oprócz studentów i profesorów RESz prezydenta USA słuchać będzie około 1000 zaproszonych gości.

Następnie Obama pojedzie do Maneżu, gdzie razem z Miedwiediewem będzie uczestniczyć w forum biznesowym, zorganizowanym przez Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców oraz Amerykańską Izbę Handlową. Ta pierwsza struktura nazywana jest w Rosji "związkiem zawodowym oligarchów".

Amerykański prezydent spotka się z również z aktywistami rosyjskich organizacji pozarządowych (NGOs), opozycyjnymi politykami i przedstawicielami niezależnych mediów.

Wieczorem Obama weźmie udział w przyjęciu, jakie na część delegacji USA na  Kremlu wyda Miedwiediew. Planowana jest też rozmowa w cztery oczy dwóch prezydentów, podczas której podsumują oni wyniki swoich prac.

ND, PAP