Taka deklaracja znalazła się w komunikacie końcowym, przyjętym po czwartkowych obradach.
W dokumencie podkreślono, że uczestnicy spotkania postanowili, iż ministrowie handlu G14 postarają się osiągnąć kompromis w sprawie napotykających trudności negocjacji jeszcze przed zaplanowanym na 20 września spotkaniem G20 w Pittsburgu.
To zaś pozwoliłoby "dwudziestce" dać szefowi Światowej Organizacji Handlu (WHO) Pascalowi Lamy mandat do zamknięcia rundy z Dauhy w 2010 r.
Sprawa negocjacji będzie omawiana na szczycie w L'Aquili także w jego ostatnim dniu, w piątek, gdy odbywać się on będzie już w formule G20, z udziałem Kolumbii, Australii, Indonezji, Arabii Saudyjskiej i Korei Południowej.
Ponadto w deklaracji podkreślono: "Oprzemy się protekcjonizmowi i będziemy promować rynki otwarte na handel i inwestycje".
Grupa czternastu państw potwierdziła swe zaangażowanie na rzecz umocnienia regulacji finansowych i reformy międzynarodowych instytucji finansowych.
Wyrażono także wolę współpracy, aby "globalna gospodarka zaczęła ponownie wzrastać w sposób zrównoważony, sprawiedliwy i z korzyścią dla wszystkich, szczególnie zaś tych najsłabszych".
ND, PAP