Po tym jak lekarze orzekli, że stan zdrowia Johna Demianiuka pozwala na udział w rozprawach, oskarżony przebywał w areszcie śledczym w Bawarii. Dzisiaj prokuratura przedstawiła akt oskarżenia. Wynika z niego, że w 1943 roku Demianiuk będąc strażnikem w obozie w Sobiborze dopuścił się morderstwa 27.900 Żydów.
Sprawę będzie rozpatrywał sąd w Monachium. Zgodnie z lekarskimi zaleceniami rozprawy nie będę mogły trwać dłużej niż 3 godziny dziennie, a po 90 minutach musi nastąpić przerwa. Adwokat Demianiuka zapowiada jednak, że sprawa nie zacznie się wcześniej niż we wrześniu. - Sąd musi rozpatrzyć nasze odwołanie od opinii lekarskiej - mówi adwokat Günther Maull. Demianiuk został deportowany z USA do Niemiec 12 maja 2009 roku.
Historycy uważają, że John Demianiuk był strażnikiem więziennym w obozach koncentracyjnych w Treblince, Sobiborze i Trwanikach. Według zeznań wielu świadków był on Iwanem Groźnym, jednym z najbardziej okutnych pracowników obozu. Iwan Groźny pracował przy obsłudze komór gazowych i zasłynął z ogromnego bestialstwa. USA dwukrotnie pozbawiło Demianiuka obywatelstwa, dlatego obecnie jest bezpaństwowcem.W 1986 roku został skazany przez izrealski sąd na śmierć. Wyrok uchylono jednak z powodu niejednoznacznych dowodów.
ops/bcz