Prezydent Kostaryki Oscar Arias, który jest mediatorem pomiędzy obalonym w zamachu stanu prezydentem Hondurasu, a tamtejszym rządem tymczasowym, przedstawił w środę wieczorem nowy plan rozwiązania kryzysu politycznego w Hondurasie i zagroził, że jeśli nie zostanie on przyjęty, zrezygnuje z roli mediatora.
Arias podkreślił, że jest to ostatnia propozycja rozwiązania konfliktu, jaką przedstawi. Obalony prezydent Manuel Zelaya i przywódcy zamachu stanu będą musieli zwrócić się do Organizacji Państw Amerykańskich by wyznaczyła nowego mediatora - podkreślił Arias.
11-punktowy plan prezydenta Kostaryki wzywa do przywrócenia władzy w Hondurasie Manuelowi Zelayi w ciągu dwóch dni; zobowiązuje jednak obalonego prezydenta do zrezygnowania z prób przeprowadzenia reformy konstytucji. Próba uzyskania dzięki referendum przedłużenia władzy Zelayi o kolejną kadencję wywołała kryzys polityczny w kraju.
Według nowej koncepcji Ariasa, Zelaya miałby sprawować władzę do końca swej kadencji, czyli 27 stycznia 2010 roku.
Roberto Micheletti, mianowany prezydentem w dniu zamachu stanu 28 czerwca powróciłby - w myśl planu Ariasa - na stanowisko przewodniczącego Kongresu.
Prezydent Kostaryki, który jest laureatem pokojowej nagrody Nobla, przedstawił swój plan dziennikarzom oraz przedstawicielom stron konfliktu.
Arias powiedział, że liczy na to, że obie strony konfliktu podpiszą porozumienie oparte na jego propozycjach w czwartek, a w piątek Zelaya powróci na urząd prezydenta.pap, keb