61-letni Scheffer, który w piątek kończy urzędowanie na stanowisku szefa NATO, poczuł się źle we wtorek w parku w centrum Brukseli, gdzie uczestniczył w inauguracji "miasteczka NATO-wskiego" przy okazji belgijskiego święta narodowego.
Pod koniec ceremonii Scheffer, który był w towarzystwie ministra obrony i premiera Belgii, przysiadł na ławce, bo poczuł się bardzo zmęczony. Potem przez chwilę leżał na ławce, by odzyskać siły.
W szpitalu, gdzie znalazł się tego samego dnia, usunięto mu niewielki skrzep z tętnicy wieńcowej - informowały wówczas służby prasowe NATO podkreślając, że "na sekretarza generalnego miał wpływ upał i zmęczenie wywołane składaniem wizyt pożegnalnych".
Następcą Scheffera jest były premier Danii Anders Fogh Rasmussen.
ND, PAP