Co najmniej 64 osoby zostały ranne w wyniku wybuchu, jaki w środę rano miał miejsce w mieście Burgos w północno-zachodniej Hiszpanii - wynika ze wstępnych danych służb ratunkowych. Jak informuje dziennik "El Mundo" na swej stronie internetowej, w pobliżu koszar Gwardii Cywilnej eksplodował samochód-pułapka.
Policja natychmiast zasugerowała, że odpowiedzialność za zamach ponosi baskijska organizacja separatystyczna ETA.
pap, dar, arb
Stan większości rannych nie jest poważny - część obrażeń została spowodowana szkłem z rozbitych okien domów, znajdujących się w pobliżu miejsca eksplozji. 38 osób jednak hospitalizowano.
Wybuch sprawił, że na ulicę runęła część frontowej ściany koszar. Jak powiedziała rzeczniczka Gwardii, w strefie wybuchu są duże zniszczenia. Z koszar ewakuowano ludzi. - To cud, że nie ma poważniej rannych - oceniła.
Na miejsce wypadku udał się minister spraw wewnętrznych Alfredo Perez Rubalcaba.Baskijska separatystyczna organizacja ETA odpowiada za śmierć co najmniej 800 ludzi w czasie trwającej od 40 lat kampanii o samostanowienie Kraju Basków.
pap, dar, arb