Gruzja oskarżyła w sobotę Rosję o destabilizowanie sytuacji na Kaukazie i podżeganie do rozwoju wypadków w regionie według niebezpiecznego scenariusza.
Wcześniej w sobotę rosyjskie Ministerstwo Obrony oskarżyło Gruzję o ostrzeliwanie stolicy separatystycznej Osetii Południowej - Cchinwali. Oznajmiło, że Rosja rezerwuje sobie prawo do użycia siły w razie kontynuacji podobnych działań.
Szefowa Rady Bezpieczeństwa Narodowego Gruzji Eka Tkeczelaszwili powiedziała, że deklaracje Rosji przypominają te sprzed wybuchu rok temu wojny gruzińsko-rosyjskiej o Osetię Południową. - Mamy nadzieję, że wspólnota międzynarodowa wyśle Rosji jasny sygnał, by uniknąć powtórki wypadków sprzed roku - dodała.
W nocy z 7 na 8 sierpnia zeszłego roku Gruzja podjęła szturm na Cchinwali, próbując odzyskać kontrolę nad regionem, który oddzielił się od niej w latach 90. Rosja, której siły znajdują się w strefie konfliktu, odpowiedziała operacją wojskową, wchodząc na terytorium Gruzji także poza granice Osetii Południowej.pap