Chcą układu z przywódcami
- Trzeba go natychmiast uwolnić i usiąść (do rozmów). Nikt oprócz niego nie jest w stanie podjąć trudnych decyzji - powiedział w izraelskim radiu publicznym minister przemysłu, handlu i pracy Benjamin Ben-Eliezer.
- Nie ustanowimy pokoju z idealistami, lecz przywódcami będącymi w stanie podjąć decyzje i narzucić swą władzę wszystkim palestyńskim frakcjom - dodał.
Z kolei minister kultury i sportu Limor Liwnat z prawicowego Likudu oceniła, że apel Ben-Eliezera jest "szkodliwy". - Nie musimy sprawdzać stanu zaawansowania negocjacji z Palestyńczykami, zwalniając zabójcę. To nie doprowadzi nas do pokoju - dodała Liwnat.
Doprowadzi Palestyńczyków do państwowości?
50-letni Barguti został skazany przez izraelski sąd na karę pięciokrotnego dożywotniego więzienia. 74-letni prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas w sobotę ponownie został wybrany na przywódcę Fatahu. Obiecuje on poprowadzić Palestyńczyków ku państwowości. Jednak to pod przewodnictwem Abbasa Fatah poniósł sromotną porażkę, przegrywając z radykalnym Hamasem w wyborach parlamentarnych w 2006 roku. Rok później Hamas siłowo przejął kontrolę nad Strefą Gazy. Fatah rządzi więc tylko na Zachodnim Brzegu Jordanu.