Islamscy radykałowie z palestyńskiej organizacji Dżund Ansar Allah utworzyli w Strefie Gazy "emirat islamski". To kolejne wyzwanie rzucone - przez jedną z panarabskich organizacji powiązanych z Al-Kaidą - rządzącemu w Strefie Gazy Hamasowi.
Ceremonia ogłoszenia emiratu zgromadziła tylko kilkaset osób w meczecie w Gazie.Jednak lider radykałów Abdel-Latif Musa ogłosił przed modlitwą w meczecie początek rządów teokratycznych na terytoriach palestyńskich, poczynając od miejscowości Rafah w południowej części Strefy Gazy.
- Ogłaszamy narodziny emiratu islamskiego - powiedział Musa, przy którym stało czterech zamaskowanych, ubranych na czarno mężczyzn uzbrojonych w karabiny. Grupa kilkuset mężczyzn, którzy weszli do meczetu wraz z nim, zareagowała na jego przemówienie wiwatami. Wkrótce potem wybuchła strzelanina między islamistami a siłami Hamasu. Informacje o zabitych i rannych przekazały źródła medyczne.
Hamas nie zrezygnuje
Palestyńskie MSW nazwało Musę "wariatem". Jego ugrupowanie poinformowało o swoim istnieniu w Strefie Gazy 2 miesiące temu, gdy 3 jego członkowie zginęli atakując konno izraelską bazę. Hamas odmawia wyrzeczenia się przemocy wobec Izraela, ale krytykuje zamachy bombowe Al-Kaidy w innych krajach.
pap, dar