W walce uczestniczyli więźniowie odsiadujący wyroki za handel narkotykami lub przestępczość zorganizowaną. Rzeczniczka stanowego departamentu bezpieczeństwa publicznego Barbara Ramirez powiedziała, że ofiary i poszkodowani to wyłącznie więźniowie, a żaden ze strażników nie ucierpiał.
Według Ramirez wiele ofiar śmiertelnych zostało zastrzelonych. "Ustalamy, w jaki sposób broń palna znalazła się na terenie więzienia" - dodała.
Rzeczniczka zapewniła, że zakład jest chroniony i nie odnotowano żadnych ucieczek w czasie walk. Na filmie z miejsca zdarzenia widać dym unoszący się nad więzieniem i słychać strzały.
Przedstawiciel stanowych władz Jorge Torres Castillo zasugerował, że w zakładzie w Gomez Palacio, który nie jest obiektem o zaostrzonym rygorze, przebywa wielu niebezpiecznych więźniów powiązanych z przestępczością zorganizowaną. "To więzienie jest bombą zegarową" - zaznaczył Castillo. Dodał, że władze stanu wielokrotnie zwracały się z prośbą o przeniesienie groźnych więźniów do lepiej chronionych zakładów.
Od objęcia w 2006 roku urzędu przez prezydenta Felipe Calderona, który wypowiedział wojnę kartelom narkotykowym, w walkach gangów zginęło ponad 11 tys. ludzi.pap, em