Phenian jeszcze w poniedziałek zgodził się na otworzenie przejść granicznych dla turystów i przedsiębiorców z Korei Południowej oraz wznowienie w październiku zawieszonego od miesięcy programu łączenia rodzin, rozdzielonych w wyniku wojny koreańskiej z lat 1950-53. Taka pojednawcza - jak podkreślają obserwatorzy - postawa Phenianu ma być wynikiem wizyty na Północy szefowej południowokoreańskiego koncernu Hyundai Hiun Dzung Un (ang.Hyun Jung-eun), przyjętej przez samego lidera KRLD Kim Dzong Ila. Wizyta doprowadziła m.in. do uwolnienia robotnika południowokoreańskiego, przetrzymywanego od marca na Północy pod zarzutem szkalowania władz Korei Północnej.
Szefowa koncernu Hyundai zabiegała też o otwarcie dla obywateli Korei Płd. zamrożonego od grudnia ub.r. dostępu do parku przemysłowego Kesong oraz kurortu Kumgang w północnokoreańskich Górach Diamentowych. Czwartkowa zapowiedź Phenianu ws. uruchomienia przejść granicznych stanowi odpowiedź na ten postulat.
Kolejną oznaką odwilży w napiętych w ostatnim czasie stosunkach międzykoreańskich jest także przyjazd w piątek do Seulu delegacji Korei Północnej, mającej wziąć udział w uroczystościach pożegnania zmarłego w nocy z poniedziałku na wtorek b. prezydenta Korei Południowej Kim De Dzunga. Delegacja północnokoreańska, której przewodniczy sekretarz KC północnokoreańskiej partii komunistycznej Kim Ki Nam, ma spędzić dobę w Seulu. Do kraju wróci w sobotę.
Oficjalny państwowy pogrzeb Kim De Dzunga ma odbyć się w niedzielę.
Kim De Dzung został uhonorowany pokojowym Noblem w 2000 roku w uznaniu zasług na rzecz pojednania obu Korei oraz działań na rzecz praw człowieka. Urząd prezydenta sprawował w latach 1998-2003. W ramach strategii pojednania z Koreą Północną, tzw. "Polityki Słonecznego Blasku", doprowadził w 2000 roku do pierwszego w historii szczytu przywódców obu państw koreańskich, spotykając się w Phenianie z Kim Dzong Ilem.
ND, PAP