Prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz zaapelował do szefa państwa węgierskiego Laszlo Solyoma, by odwołał nieoficjalną wizytę w przygranicznym Komarnie na Słowacji, gdzie mieszka liczna mniejszość węgierska. Gaszparovicz zwrócił uwagę na fakt, że wizyta Solyoma ma się zbiec z 41. rocznicą inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 roku, w której uczestniczyły także wojska węgierskie.
Solyom ma być w Komarnie prywatnym uczestnikiem uroczystości odsłonięcia pomnika pierwszego węgierskiego króla Stefana I Świętego. Święto państwowe na jego cześć obchodzono na Węgrzech dzień wcześniej.
Niechciana wizyta
Władze Słowacji już w środę zadeklarowały krytyczne stanowisko wobec planowanej wizyty Solyoma. Kancelaria Gaszparovicza potwierdziła, że Solyom nie zawiadomił jej o zamiarze przybycia do Komarna. - Pan prezydent nie byłby zadowolony, gdyby ta prywatna wizyta stała się demonstracją węgierskiej państwowości - powiedział rzecznik Gaszparovicza Marek Trubacz.
Spór o mniejszośćMiędzy Bratysławą a Budapesztem od dawna utrzymuje się napięcie, powodowane przede wszystkim sporami o formalny i faktyczny zakres praw liczącej około 600 tys. osób mniejszości węgierskiej na Słowacji.
PAP, arb