Rosjanie doceniają Mongołów
Doradca rosyjskiego prezydenta ds. polityki zagranicznej Siergiej Prichodźko oświadczył w poniedziałek, że "obchody 70. rocznicy zwycięstwa nad Chałchin-Goł wpisują się w ramy wielkiej pracy, prowadzonej w Rosji i innych państwach sojuszniczych w związku ze zbliżającym się jubileuszem 65-lecia zakończenia II wojny światowej". - W czasie tej wizyty zamierzamy podkreślić nie tylko rolę Armii Czerwonej, lecz również rolę mongolskich kolegów we wspólnym zwycięstwie, które wykuwało się w końcowej fazie II wojny światowej - powiedział Prichodźko.
Dziś Miedwiediew, jutro Putin
Zapowiadając wizytę Miedwiediewa w Mongolii, rosyjska "Gazieta" przypomina w poniedziałek, że za tydzień premier Rosji Władimir Putin uda się do Gdańska, gdzie - jak zauważa - wraz z innymi przywódcami europejskimi będzie uczestniczyć w uroczystościach, poświęconych 70. rocznicy napaści hitlerowskiej na Polskę. Dziennik podkreśla, że "Polska stała się pierwszą ofiarą najkrwawszej wojny w historii ludzkości".
Wizyta Miedwiediewa w Mongolii zbiegnie się z trwającymi tam rosyjsko-mongolskimi manewrami wojskowymi Darchan-2. Bierze w nich udział ponad 200 rosyjskich żołnierzy.
PAP, arb