Oficjalnie o dacie pogrzebu jeszcze nie poinformowano. Agencja Reutera pisze, powołując się na niewymienionego z nazwiska przedstawiciela administracji USA, że senator zostanie pochowany w sobotę.
Narodowy Cmentarz w Arlington to położona na zachód od Waszyngtonu nekropolia wojskowa. Znajdują się tam groby weteranów ze wszystkich wojen, w których USA brały udział, a także groby znanych osobistości, m.in. prezydenta Williama Howarda Tafta.
Demokratyczny senator zostanie pochowany obok swoich braci: Johna F. Kennedy'ego, prezydenta USA zastrzelonego w 1963 roku, oraz senatora Roberta F. Kennedy'ego, zamordowanego w 1968 roku.
Oczekuje się, że prezydent Barack Obama będzie obecny na pogrzebie.
Edward Kennedy uważany był za jednego z najbardziej wpływowych i skutecznych polityków Partii Demokratycznej oraz nieformalnego lidera lewego skrzydła partii. Był także jednym z najbardziej stanowczych amerykańskich krytyków wojny w Iraku.
W Senacie zasiadał nieprzerwanie od 1962 roku - mandat zdobywał w siedmiu kolejnych wyborach. W czasie swej długiej kariery był m.in. przewodniczącym senackiej komisji pracy, zdrowia i usług społecznych, komisji sprawiedliwości oraz zastępcą lidera senackiej większości.
Zdaniem komentatorów, śmierć senatora oznaczać może też koniec politycznej dynastii Kennedych. Obecnie w tym znanym rodzie brak jest bowiem osobistości podobnie wielkiego formatu.
Edward Kennedy zmarł we wtorek w wieku 77 lat po długiej walce z nowotworem mózgu.
ND, PAP