Nieufne władze
Dalajlama w ciągu ostatnich kilkunastu lat trzy razy odwiedzał Tajwan jako osoba prywatna. Miejscowe władze, podobnie jak Pekin, podejrzliwie traktowały działania tybetańskiego przywódcy, krytykując go za próby oderwania Tybetu od Chin.
Prezydent się ugiął
Zapraszający Dalajlamę przywódcy gmin należą do opozycyjnej Demokratycznej Partii Postępowej. Zaproszenie wystosowali w czasie, gdy prezydent Tajwanu Ma Ying-jeou jest krytykowany za reakcję władz na klęskę spowodowaną przez najcięższy od pół wieku tajfun. Pod koniec zeszłego roku tajwański prezydent, który doprowadził do poprawy stosunków wyspy z ChRL, udaremnił planowaną wizytę tybetańskiego przywódcy, co uznano powszechnie za gest podyktowany chęcią przypodobania się Pekinowi.
PAP, arb