Co najmniej dziewięciu talibów oraz czterech żołnierzy pakistańskich zginęło w starciu, do jakiego doszło w środę w Południowym Waziristanie, niedaleko granicy afgańskiej.
Władze w Islamabadzie podały, że do potyczki doszło w trakcie operacji prowadzonej w celu likwidacji kryjówek i składów broni talibów w regionie. Pakistańskie wojska korzystały ze wsparcia śmigłowców.
Na początku tygodnia miejscowi talibowie ostatecznie potwierdzili informację o śmierci - w wyniku ostrzału z samolotu bezzałogowego USA - ich lidera Baitullaha Mehsuda i zastąpienu go przez Hakimullaha Mehsuda. Dotychczas talibowie utrzymywali - wbrew twierdzeniom Waszyngtonu i Islamabadu - że Baitullah Mehsud żyje, ale jest ciężko chory.
PAP, arb