W amatorskim nagraniu zamieszczonym na portalu YouTube, które następnie zostało wyemitowane przez niemieckie media, Ruettgers, premier Nadrenii Północnej-Westfalii, mówi, że "w przeciwieństwie do pracowników tu w regionie Ruhry, rumuńscy robotnicy nie przychodzą na pierwszą zmianę na 7 rano i nie zostają do końca (...) Zamiast tego przychodzą i wychodzą i nie wiedzą, co robią".
Jego słowa mogły nawiązywać do zamknięcia w ubiegłym roku przez Nokię fabryki w Bochum i otwarcia jej w Rumunii. Decyzja o przeniesieniu produkcji do kraju, gdzie koszty pracy są mniejsze, wywołała niezadowolenie wielu Niemców.
Zdaniem "Sueddeutsche Zeitung" wypowiedź Ruettgersa została nagrana podczas wiecu wyborczego 26 sierpnia w Duisburgu niedaleko Bochum.
Ruettgers, który jest wiceprzewodniczącym CDU, przepraszał później za swoje słowa: "Wstawiłem się za robotnikami z Nadrenii Północnej-Westfalii, których niesamowita wydajność jest znana na całym świecie i którzy stracili pracę z powodu złych decyzji centrali firmy (...) nie chciałem nikogo obrazić; jeśli tak się stało, to przepraszam".pap, keb