Prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama, jak twierdzi, jest zdeterminowany, by jeszcze w tym roku rozpocząć pracę nad reformą służby zdrowia. Taką deklarację złożył tuż przed swoim wystąpieniem w tej sprawie przed Kongresem.
Prezydent nie opowiedział się jednak jednoznacznie za zmianą idącą w kierunku systemu opartego na ubezpieczeniach społecznych. Pytany o to przez dziennikarzy nie powiedział nic konkretnego. Oznajmił jedynie, że w kongresie przemówi zarówno do obywateli USA jaki i do kongresmanów, a intencją jego wystąpienia będzie to, aby Amerykanie „jasno zrozumieli propozycję tej reformy". Dodał też, że dyskusja na ten temat „nie będzie sztywna i ideologiczna", co pozwoli na zrobienie czegoś w tej kwestii jeszcze w tym roku.
W Senacie jest już propozycja reformy służby zdrowia autorstwa przewodniczącego Komisji Finansów Maksa Baucusa. Ma być ona kompromisem między skrajnymi koncepcjami. Baucus głośno mówi jednak, że systemu ubezpieczeń społecznych nie poprze. Jednocześnie plan przyjęty przez Komisję Zdrowia przewiduje obowiązek wykupienia takiego ubezpieczenia i chce wesprzeć tych, których nie będzie na nie stać.
Prominentni Demokraci z Izby Reprezentantów sygnalizują, że nie przyjmą rozwiązań wykluczających ubezpieczenia społeczne. Doszło tam też do nieformalnego porozumienia liderów tej partii z umiarkowanymi Demokratami tzw. „blue dog democrats", który przed wakacjami popierał opcję publicznych ubezpieczeń zdrowotnych. Jednak według jednego z jego członków – Mike’a Rossa, obecnie opcja z ubezpieczeniami publicznymi nie zyskuje ich poparcia.
Łukasz Reszczyński, BBC News
W Senacie jest już propozycja reformy służby zdrowia autorstwa przewodniczącego Komisji Finansów Maksa Baucusa. Ma być ona kompromisem między skrajnymi koncepcjami. Baucus głośno mówi jednak, że systemu ubezpieczeń społecznych nie poprze. Jednocześnie plan przyjęty przez Komisję Zdrowia przewiduje obowiązek wykupienia takiego ubezpieczenia i chce wesprzeć tych, których nie będzie na nie stać.
Prominentni Demokraci z Izby Reprezentantów sygnalizują, że nie przyjmą rozwiązań wykluczających ubezpieczenia społeczne. Doszło tam też do nieformalnego porozumienia liderów tej partii z umiarkowanymi Demokratami tzw. „blue dog democrats", który przed wakacjami popierał opcję publicznych ubezpieczeń zdrowotnych. Jednak według jednego z jego członków – Mike’a Rossa, obecnie opcja z ubezpieczeniami publicznymi nie zyskuje ich poparcia.
Łukasz Reszczyński, BBC News