Zakazana za czasów sowieckich książka Aleksandra Sołżenicyna "Archipelag Gułag" została wpisana przez rosyjskie Ministerstwo Edukacji na listę lektur obowiązkowych w szkołach średnich. Podjętą decyzję ministerstwo uzasadnia tym, że dzieło należy do dziedzictwa historycznego i kulturowego Rosji XX wieku.
Nie jest jeszcze pewne, czy książka, przez którą Sołżenicyn musiał wyemigrować z ZSRR, będzie lekturą obowiązkową już w tym roku szkolnym. Nie jest to pierwsze dzieło tego autora w rosyjskim kanonie lektur szkolnych. Rosyjscy uczniowi czytają już "Jeden dzień Iwana Denisowicza" i "Zagrodę Matriony".
"Archipelag Gułag" ukazał się na Zachodzie w 1973 roku, a w Rosji rozpowszechniany był w drugim obiegu. Książka przedstawiała ukrywaną przez władzę prawdę o skali represji w rządzonym przez Stalina ZSRR i szczegółowy opis warunków życia panujących w łagrach. Wdowa po Sołżenicynie, który zmarł w sierpniu 2008 roku, oświadczyła w lipcu, że jego dzieło powinno był włączone do kanonu, chociaż nie w trzytomowej całości.
PAP, arb