Putin podkreślił, że "próby podporządkowania problemów lat minionych potrzebom dnia dzisiejszego, w interesie różnych sił politycznych w tym czy innym kraju, są kontrproduktywne". - Jest to w gruncie rzeczy próba eksploatowania z wyrachowaniem problemów naszej wspólnej historii - dodał.
"Polska współpracowała z III Rzeszą"
Szef rosyjskiego rządu przypomniał, że wszystkie przedwojenne mocarstwa europejskie zawarły pakty z hitlerowskimi Niemcami, więc ZSRR - jak zauważył - nie miał wyboru. Przypomniał też o polsko-niemieckiej deklaracji o niestosowaniu przemocy z 1934 roku, układzie monachijskim z 1938 roku i udziale Polski w rozbiorze Czechosłowacji. - Gdy tylko naziści doszli do władzy, w 1934 roku, Polska podpisała memorandum z Niemcami. Był to - w istocie - pakt o nieagresji. A w 1938 roku Francja i Wielka Brytania podpisały tzw. Układ Monachijski - stwierdził.
- 29 września podpisali, 30 września Polska wysunęła ultimatum wobec Czechosłowacji, a 1 października wprowadzono wojska do Czechosłowacji - Niemcy i Polska jednocześnie. O czym świadczy taka koordynacja? O tym, że ówczesne polskie władze same otworzyły puszkę Pandory, wypuściły dżina z butelki - dodał.Na dowód tego przytoczył słowa Winstona Churchilla, który już w 1938 roku miał stwierdzić, że wojna jest nieunikniona. Udział Polski w rozbiorze Czechosłowacji miał się do tego przyczynić.
Przeszłość analizujmy obiektywnie
- Jeśli chodzi bezpośrednio o ówczesne polskie kierownictwo, to ten sam Churchill w swoich pamiętnikach napisał, że trupa Czechosłowacji szarpał nie tylko drapieżnik z nazistowskich Niemiec - przyłączyła się do niego Polska. Dalej daje ocenę ówczesnej Polsce. Też nie jest dobra. Nawet nie chcę jej dzisiaj powtarzać - oznajmił Putin. Według niego, Rosja "proponuje teraz, aby na podstawie obiektywnej analizy przeszłości dojść do wspólnych konkluzji, co rzeczywiście było przyczyną globalnej katastrofy". - Należy uczciwie spojrzeć sobie w oczy, odrzucić wszystko to, co jest związane z bieżącą polityką, spojrzeć w przyszłość i ruszyć naprzód - oznajmił.
Rosjanie też cierpieli
W ocenie rosyjskiego premiera, "rację miał ten obserwator, który powiedział niedawno: Związek Radziecki nie mógł dać wam wolności, ponieważ jego naród sam nie był wolny". - Absolutna prawda - przyznał i zwrócił uwagę, że wysuwając pretensje wobec Rosji, zapomina się, iż "w ZSRR byli zarówno ci, którzy wtrącali do łagrów, jak i ci, którzy w nich siedzieli".
Zdaniem Putina, "ci, którzy stale poruszają takie problemy, czynią to specjalnie - aby podłożyć ogień, a następnie wystąpić w roli strażaków i uzyskać preferencje w wewnętrznych walkach". - Jednak przyszłość należy do tych, którzy chcą współpracować i się przyjaźnić - podkreślił.PAP, arb