Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek podczas wizyty w Rzymie zwrócił uwagę na kluczowe dla przyszłości Unii Europejskiej znaczenie wyniku październikowego referendum w Irlandii w sprawie Traktatu Lizbońskiego. - Należy pozwolić Irlandii, aby rozwiązała tę kwestię sama - powiedział były premier. Jego zdaniem fiasko pierwszego referendum to wynik nieporozumienia.
Mówiąc o szansach wyboru przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso na drugą kadencję, Buzek oświadczył, że jest za jego reelekcją. Zaznaczył jednak, że "decyzja w tej sprawie należy do każdego europarlamentarzysty".
Pytany o największe wyzwania jakie stoją przed Parlamentem Europejskim w obecnej kadencji Buzek wymienił rozwiązanie kwestii imigracji, wskazanie drogi wyjścia z kryzysu ekonomicznego oraz stawienie czoła problemowi globalnego ocieplenia.
Szef Europarlamentu przyjechał do Wiecznego Miasta by wziąć udział w spotkaniu przewodniczących niższych izb parlamentów krajów zrzeszonych w G8.
PAP, arb